GG, godzina [22:42]
- wiesz juz kim chcesz byc z zawodu?
- spawaczem
- bede puszczać spawy ustami
- a tak serio?
- nie wiem
- no a kto ma wiedziec
- mogłabys zostac setonem II
- albo internet girl
- albo instruktorem tango na macie milonga
GG, godzina [21:17]
- ostatnio byłem na siłowni i spotkalem kolege - chcesz zobaczyc jak sie z nim przywitałem? ktos to nagrał i na youtube wrzucił
- no
- klik w link, no ja jestem tym w czerwonym
Dawno tak dosadnie się nie uśmiałam jak przy tym. Miałam łzy w kącikach.
Uwielbiam ILMa za takie coś, ehh. Mieć takiego znajomego - szczęscie.
286 dolarów amerykańskich = 619,733081 złotego polskiego
Tyle kosztuje dolls, który mnie interesuje.
[tu klik w pic]
Tell us where youre from
What you want to become
And well say if youre ok
Where did you go to school?
Right answer and youre cool
Yeah, youre the kid the whole day
You get a sticker in your face
Information about the case
So you know your potential
Dont think you can extend
Dont think you can extend, just comprehend
But I dont wana hear it
No, its more than I accept
cause I dont care where I belong no more
What we share or not I will ignore
We will shut you out
Well put you in doubt
If you think that youre special
Well tell you who you are
Well tell you that youre close but no cigar
But I dont wana hear it
No, its more than I accept
cause I dont care where I belong no more
What we share or not I will ignore
And I wont waste my time fitting in
cause I dont think contrast is a sin
What they say is...
Go back, where you came from
Theyll tell you that, I dont wanna hear
No, I dont wanna hear
No, I dont wanna hear it
No, its more than I accept
cause I dont care where I belong no more
What we share or not I will ignore
And I wont waste my time fitting in
cause I dont think contrast is a sin
No, its not a sin
GG, godzina [13:54]
Wpis skasowany. Przecież i tak go (kolegi P.) nie lubię.
GG, godzina [16:01]
człowieku, wklejam Ci to zdjęcie,
żeby też po chwili wkleić Ci link
a Ty się pytasz czy stąd link jest to zdjęcie
czy ja muszę odpowiadać na tak banalne pytania?
czy istnieje w tym myslenie i inteligencja?
Pamiętam też czasy, że Moby’ego nie mogłam słuchać.
Teraz jest jak balsam dla lekko romantycznej duszy.
Moby - Help Me to Believe
…polecam www.jogli.com
Jeśli ktoś mówi: jak będziesz chciała/miała ochotę* pogadać/spotkać się/pójść na spacer/iść z psem/iść na rower/pójść na piwo/kawę* to daj znać. Oznacza to, że nie ma zamiaru się do tego ustosunkowywać tzn. ma nas już gdzieś, bo zrzuca na nas całą odpowiedzalność na przyszłość, żeby móc być tą osobą która stwierdzi: mówiłem/am, że jak będziesz chciała bla bla to daj znać, ale nie dałaś znaku i jesteś ta zła, co sie nie odzywa.
*niepotrzebne skreślić
This was a triumph
I'm making a note here
HUGE SUCCESS
It's hard to overstate my satisfaction
Aperture Science
we do what we must because we can
for the good of all of us except for the ones who are dead
but there's no sense crying over every mistake
you just keep on trying until you run out of cake
and the science gets done and you make a neat gun
for the people who are still alive
I'm not even angry
I'm being so sincere right now
even though you broke my heart and killed me
and torn into pieces
and threw every piece into a fire
as they burned it hurt because I was so happy for you!
Now these points of data make a wonderful line
and we're out of beta, we're releasing on time
so I'm glad I got burned
Think of all the things we learned for the people that are still alive
go ahead and leave me
I think I prefer to stay inside
maybe you'll find someone else to help you
maybe black mesa
that was a joke, haha, fat chance
anyway this cake is great, it's so delicious and moist
look at me still talking, when there's science to do
when I look out there it makes me glad I'm not you
I've experiments to run, there is research to be done
on the people who are still alive
and believe me I am still alive
I'm doing science and I'm still alive
I feel FANTASTIC and I'm still alive
While you are dying I'll be still alive
and when you're dead I'll be still alive
STILL ALIVE, still alive
- Plubiłas heya co nie?
- Tak.
- Czasem odnajduję w niej przyjaciółkę, gdy kipię od nadmiaru obecności P.
- A pamiętam jak pisałas ze sie nie mozesz przekonać.
- To wszystko przez Piotrka... bo kiedys zapomniałam swojego mp3playera
i mi pożyczył swojego, i miał tam Hey'a i się zasłuchałam i polubiłam : ).
- Ja w niej widzę poetkę. Ona duzo moich "stanow" nazwała słowami.
"Gdybyś był, a nie bywał
Raz na jakiś czas
Byłabym wreszcie "czyjaś"
Nie "bezpańska" - aż tak.
Gdybyś miał, a nie miewał
Czas i chęć i gest .
Byłabym na wyłączność
A nie - ogólnie dostępna."
Przemykający krajobraz za oknem pociagu - to wciąga, wprowadza w trans.
Zestaw muzyki w "eMPekaczu":
[Archive - Londinium, Hey - Unplugged, The Killers - Hot Fuss,
The Music - Welcome To The North, The Knife - Deep Cuts,
Linkin Park - Minutes To Midnight]
Na wiosnę jest inaczej.
(...)
Coś tam bazgrzę.
Czarny długopis.
"W świecie, gdzie życie tak naturalnie łączy się z życiem, gdzie kwiat nawet w powiewie wiatru łączy się z innymi kwiatami, gdzie łabędź zna wszystkie łabędzie, tylko ludzie budują sobie samotność"
[Antoine de Saint Exupery]
- Miałeś rację, Bruce'a Lee.

GG, godzina [21:19]
- a co tam u ciebie?
- robisz juz kariere?
- nie
- kupa w majtach
- ostatnio mam zawiasa
- nie ma kariery, nie ma peti meti
- ale kisu kisu jest
- no z kisu kisu to ty sie z domu nie wyprowadzisz
- jak nie?
- no do tego trzeba miec peti meti
- peti meti i peti meti, masz sprawdzone peti meti?
- no ja jeszce nie mam peti meti
- mowie tylko ze jesli chcesz zabrac klamoty z domu to musisz miec peti meti
- nie masz peti meti, a klamoty masz ze soba poza domem
- klamiesz mi tu z tym peti meti
- no ale cienko przede
- jak pajak
- no
- ile ci zostało studieren bitten?
- zwolw jahren
- pado 2 lata
- to ty ile masz wiosen?
- 24 bydzie?
- 23
- no to by sie zgadzało jak kupa w majtkach
rozmowy nasze schodzą jak owce na manowce
jego obecność; tęsknię
feministyczna książka; czytam
gorące kakao; piję
nabieram sił
miejsce po igle od pobierania krwi goi się; od czasu do czasu przypominając mi tamten dzień
W deszczu maleńkich żółtych kwiatów
Pójdziemy ze sobą powoli obok
Do końca wszystkiego żeby zacząć na nowo
Bez słowa i snu w zachwycie nocą
A bliskość rozproszy nasz strach przed ciemnością
Będziemy tam nago biegali po łąkach
Okryją nas drzewa gdy zajdą wszystkie słońca
I czując Cię obok opowiem o wszystkim
Jak często się boję i czuję się nikim
Twoje łzy miażdżą mi serce
I upadam i wzbijam się
Ciągle chcę więcej
Po drugiej stronie
Na pustej drodze
Tańczy mój czas
W strugach deszczu dni toną
Dotykam stopą dna
Po drugiej stronie
Na pustej drodze
Czy to ty??
Ktoś głaszcze mnie po włosach
Nie mówiąc prawie nic
Pójdziemy ze sobą powoli obok
Do końca wszystkiego żeby zacząć na nowo
W deszczu maleńkich żółtych kwiatów
W spokoju przy sobie nie czując czasu
Twoje łzy miażdżą mi serce
I usycham i kwitnę
I ciągle chcę więcej
Po drugiej stronie
Na pustej drodze
Tańczy mój czas
W strugach deszczu dni toną
Dotykam stopą dna
Po drugiej stronie
Na pustej drodze
Czy to ty??
Ktoś głaszcze mnie po włosach
Nie mówiąc prawie nic
[House do Cameron]
- Robisz to na oba sposoby, prawda?
- Co?
- Ultrasonografię - na stojąco i leżąco.
- (...)
- Co innego mógłbym mieć na myśli?
Ciężko jest być chorą.
Heh... jakby tak Kosheen coś pomógł.
Chciałabym poczuć jakby ktoś ręką odjął.
: (
Ból.
I błagam o lentylki.
- jakoś taka zamyślona jesteś
- ta?
- no
"mam wszystko czego chce bo nie chce tego czego nie moge mieć
wszystko jest tak proste jak świni ogon"
Insekt - Swinia
Eeeeeeeeeeeeeeeeeeeee, to nie dla mnie.
No way!
Mianowicie, obudził sie we mnie zmysł gracza. Tak jak uważałam, że nie chcę/nie umiem grać, tak teraz mam ochote. Chcę grać w pożeracza czasu jakim są gry MMORPG, ha! P. też w to gra i to nie od dziś : ), bo ja to od 4 dni. Na pierwszy plan Flyff. Czuje się momentami jak nastolatka, która siedząc na zajęciach myśli o tym jak to bedzie przyjemnie i pożytecznie (bo z P.) pograć sobie zaraz po rzuceniu torby na podłogę i utuchomieniu komputera xD.
To była część play.
Teraz re_play. P. jak to przystało na faceta, trzyma się zasad. Cytuję: "poczytaj moze cos na temat flyff". Stwierdził tak, gdy nie mógł wytrzymać mojego podejścia typu "chcę żeby moja postać świeciła", czyli gram jakkolwiek, a nóż się uda, że będzie świeciła : D. Dlaczego re_? Przeczytajcie notke o PingPongu. Enjoy.
P.S. PingPong tylko dla wtajemniczonych xD
bo jak czlowiek zakochany to powinien po parku latac i straszyc golebie cieszac sie z kazdego oddechu, ale nie! akurat musi byc sesja, brzydka pogoda i uwięzienie w domu nad notatkami > < burk burk
jak ja bym chciała Ciebie tu mieć
i widzieć jak sie uśmiechasz
Hey - [Echosystem] ty ty ty [3:00]
Chyba wyję, wewnętrznie wyję.
.
.
.
Ratuję się:
Hey - [Sic!] Cudzoziemka w raju kobiet [3:14]
.
Potrzebuję kobiety, koleżanki, przyjaciółki?
Za bardzo słucham siebie, a wtedy gubiąc Ciebie, załamuję się.
.
Czasem myślę, że wraca do mnie...
Hey - [sic!] Z rejestru strasznych snów [4:13]
Późno już. Chodźmy spać.
program rozmyślnik;
const
jednostka = 1;
var
czlowiek: string;
begin
writeln('Człowiek może być indywidualistą,');
writeln('ale bez drugiego człowieka (w pojedynkę) długo nie pociągnie.');
writeln('Nie pociągnie, bo nie będzie mógł zaspokoić potrzeby,);
writeln('jaką jest rozmowa z drugą osobą.');
writeln('Rozmowa daje nam informacje i określa nasz stan psychiczny.');
readln(czlowiek);
czlowiek := jednostka + jednostka;
for jednostka := 1 to czlowiek do
begin
writeln('cel',czlowiek);
writeln('Wykluczam zwierzęta i wolontariat - zastępują);
writeln('to, czego nam nie udało się osiągnąć.');
end;
end;
end.
// może kiedyś zrozumiem bardziej, gdzie popełniam błędy
- gdzie ta cyborgowata G. co myślała, że tesknota to wymysł filmowy?
- nie wiem
- ale pewnie Ty wiesz gdzie
Włożyłam słuchawki do uszu, leciały w nich te kawałki:
The Knife - [Silent Shout-Limited Deluxe Edition #18] Kino (Live) [4:56]
The Knife - [Deep Cuts] - Pass This On.mp3 [3:48]
The Knife - [Deep Cuts] - You Make Like Charity (Live) [3:05]
The Knife - ...
Muzyka, która mnie "nakarmiła".
P. który mnie poczęstował dużym kawowym baileysem.
Agn., przez którą chciałam posłuchac "kabhi khushi kabhie gham".
Tak bardzo potrzebuję spokoju.
Tak dawno nie słuchałam muzyki.
Czas goni nas.
- A pamiętasz jak mówiłaś, że nigdy się nie zakochasz?
- ... pamiętam.
- I jaki wniosek?
- ... nigdy nie mów nigdy?
- Nie. Nie warto zagłuszać uczuć. Z nimi nie wygrasz.