ilmarinen + ból

GG przelotem, [godzina 20:23]

ilm:
- alice, kuknij w tym teledysku

alice:
- ?

ilm:
- ten moment z tym biegnącym orangutanem na te pelikany
- i powiedz mi jak go rozumiesz

alice:
- mhm

ilm:
- i tam w 4:40 jest taka małpa ktora biegnie i łapie pelikana, jak to rozumiesz?

alice:
- no widziałam goryla
- troche to bolało..

ilm:
- no to był raczej orangutan :)
- i jak rozumiesz te scene?

alice:
- no orangutan
- biedny pelikan
- on go jadł na żywca :S

ilm:
- wstępnij zstępnij
- ja to rozumiem inaczej
- oczywiste dla mnie jest ze orangutan reprezentuje popędowość, męskość, pragnienia itd.
- natomiast pelikan to piękno, idea, niedostępność,
- kobiecość

alice:
- i ten ból

ilm:
- radość z jaką ta małpa biegnie by złapać pelikana kaze mi wątpic czy chodzi o to by tego ptaka zjeść czy zeby wziąc trochę piękna dla siebie
- a to zdziwienie ktore mu towarzyszy ze chcąc wziąć piękno dla siebie zniszczył je - jest bardzo ludzkie i tożsame dla kazdego człowieka

alice:
- nie moge odnaleźć w tym piekna, a jedynie ból

ilm:
- bo nie wiem czy on stoi w tej wodzie zdziwiony ze zabił
- rozczarowany tym ze potrafi tylko niszczyć
- i ze chciał wziaść cos dla siebie ale zrozumiał ze piękno jest niedostępne
- ze gdy srpóbuje sie do niego zblizyc - zniszczy je
- wiec moze podziwiac je tylko z daleka
- i to jest dramatycznosc tego clipu

alice:
- nie, on złapał pelikana i go żere

ilm:
- uhjhhh no w dosłownosci tak, ale wysil sie na jakąś symbolike i zobaczysz, że ta scena wzrusza bo jest bliska naszej niedoskonałosci

alice:
- albo jestem nie dobudzona albo dzis taki dzien
- ból

ilm:
- no ból
- oczywiscie ze ból
- ale kto cierpi?
- piękno, że zostało zdeptane czy człowiek ktory je zdeptał chąc wziąść troszkę tegoż dla siebie

alice:
- orangutan nie cierpi

ilm:
- no ja nie mowie o tym konkretnym orangutanie, tylko o idei jaka jest w tym fragmencie
- jest coś hmmmm... anielskiego - diabelskiego w tym klipie

alice:
- brr, jestem zbyt przyziemna
- nie odnajde dzis nic głebszego, jak orangurtana jedzacego flaminga
- i ból

ilm:
- bo lucyfer tez u goethego przedstawia się jako siła która wiecznie pragnąc zła dobro czyni, ale u miltona lucyfer to jet ten ktory niesie światło a zostawia zgliszcza

alice:
- sorki, nie pogadasz ze mna :S

ilm:
- ty masz zawsze "takie dni"

alice:
- orangutan zostawi pewnie szkielet i pióra

ilm:
- no i kupe zrobi pewnie
- ale to nie do konca o to chodzi

Od siebie: świadomie nie chce poprawiać pelikanów na flamingi jak i orangutana/goryla na pawiana - to chyba ma dla mnie zbyt głęboki sens, łączący sie w jakimś stopniu z kobiecością jak i męskością.
A ból, to tak z dedykacją dla P.

chwile...

dawno nic tutaj nie pisalam,
a czy wspominałam o tym, ze lubię wschody slonca ?

...jadę w rodzinne strony wczesnym PKS'em z Piotrkowa Tryb. - piękny wschód
...wracam ze sylwestra (Krakow) - piekny wschod
...wracam ze studniowki - piekny wschod

zasypiam z marzeniami ktorych nie wypowiadam...
wystarczy cisza i cwierkanie ptaków...
kruki burzące harmonię swoją idealna czernią...

[napisane i schowane w wersjach roboczych 10.02.2007 Godzina 00:34]

Co to jest indukcja?


wg filozofii: ekhm...otóż INDUKCJA, to wnioskowanie od szczególu do ogółu tj. od twierdzeń dotyczących szczególnych przypadków do wniosku ogólnego obejmującego wszystkie przypadki, rownież niesprawdzone (indukcja niezupelna).